WIADOMOŚCI

Albon zakończył 1. trening z najlepszym czasem, ale i rozbitym bolidem
Albon zakończył 1. trening z najlepszym czasem, ale i rozbitym bolidem
Alexander Albon w zmiennych warunkach na torze Interlagos uzyskał najlepszy czas w pierwszym treningu przed GP Brazylii. Taj w końcówce rozbił jednak swojego Red Bulla, gdy próbował pokonać pętlę częściowo jeszcze mokrego toru na gładkich oponach.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Kierowcy Formuły 1 zgodnie z oczekiwaniami rozpoczęli zmagania na Interlagos na mokrej nawierzchni. Potężna ulewa przeszła w okolicy toru przed 1. treningiem.

Prognozy pogody sugerują jej poprawę w kolejnych dniach, ale deszcze mogą zakłócić także przebieg jutrzejszych sesji.

Gdy rozpoczynał się pierwszy trening wydawało się, że kierowcy niezbyt dużo pojeżdżą w trakcie 90 minut sesji. Opady jednak ustały, a tor dość szybko przesychał i akcji na torze było nieco więcej niż można się było spodziewać.

Kierowcy początkowo korzystali z opon deszczowych. Jako pierwsi na tor wyjechali zawodnicy Ferrari. Pierwszy czas pojawił się w tabeli wyników dopiero po 20 minutach. Należał on do Carlosa Sainza z McLarena.

Po 40 minutach kierowcy zaczęli zmieniać opony oznaczone kolorem niebieskim na przejściówki. Jako pierwsi na taki ruch zdecydowali się Max Verstappen i Lewis Hamilton. Szybko dołączył do nich także Charles Leclerc, a wyniki ponownie szybko zaczęły się poprawiać.

W samej końcowe warunki na torze poprawiły się na tyle, że niektórzy kierowcy zdecydowali się wyjechać na tor na gładkich oponach. Pierwszym śmiałkiem był nie kto inny jak sam Max Verstappen, który na mokrym torze Interlagos zawsze świetnie się czuje, co potwierdził już w 2016 roku.

Holender po tym jak wypadł w drugim zakręcie, szybko jednak przyznał, że nawierzchnia toru jest jeszcze zbyt śliska. Verstappen uniknął jednak kontaktu z bandą i bezpiecznie dojechał do swojego garażu. Znacznie mniej szczęścia miał jego kolega z zespołu, Alex Albon, który w 12. zakręcie również niewinnie wypadł z trasy. Na poboczu zjechał jednak na mokrą i bardzo śliską trawę, a siła rozpędu jego auta była na tyle duża, że bezwiednie uderzył w bandę z opon, niszcząc przednie prawe zawieszenie.

Po tym wypadku sędziowie przerwali sesję czerwoną flagą, pod którą zakończył się pierwszy trening.

Najlepszym czasem na zakończenie sesji, ustanowionym na przejściowym ogumieniu Pirelli, jak na ironię mógł pochwalić się właśnie Taj, reprezentujący Red Bulla. Za jego plecami ze stratą pół sekundy znalazł się Valtteri Bottas i Sebastian Vettel, który stracił do Albona blisko 0,9 sekundy.

Warunki na torze sprawiły, że na półmetku zmagań tylko 8 kierowców mogło pochwalić się pokonaniem okrążenia pomiarowego. Na koniec sesji liczba ta podwoiła się. Wśród czwórki, która nie ustanowiła czasu, znaleźli się: Romain Grosjean, Sergio Perez, Max Verstappen i Lewis Hamilton.

Zastępujący rano Roberta Kubicę Nicholas Latifi zamykał stawkę kierowców z czasami, tracąc do lidera blisko 4 sekundy. George Russell w zmiennych warunkach uzyskał niezły, 11. czas, tracąc do Albona nieco ponad dwie i pół sekundy.

Wyniki

# Kierowca Czas Liczba okrążeń Opony
1

Alexander Albon

Red Bull

1:16.142 9
2

Valtteri Bottas

Mercedes

1:16.693 10
3

Sebastian Vettel

Ferrari

1:17.041 13
4

Charles Leclerc

Ferrari

1:17.285 13
5

Carlos Sainz

McLaren

1:17.786 16
6

Nico Hulkenberg

Renault

1:17.899 8
7

Daniel Ricciardo

Renault

1:17.985 9
8

Pierre Gasly

1:18.100 17
9

Daniił Kwiat

1:18.274 16
10

Lando Norris

McLaren

1:18.559 15
11

George Russell

Williams

1:18.779 18
12

Kevin Magnussen

Haas

1:19.247 10
13

Lance Stroll

Racing Point

1:19.414 6
14

Kimi Raikkonen

1:19.532 12
15

Antonio Giovinazzi

1:19.600 18
16

Nicholas Latifi

Williams

1:20.010 16
17

Romain Grosjean

Haas

3
18

Sergio Perez

Racing Point

1
19

Max Verstappen

Red Bull

3
20

Lewis Hamilton

Mercedes

3

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

6 KOMENTARZY
avatar
dominof1

15.11.2019 16:54

0

Ale 11 miejsce? Williams? JEDENASTE?! A tak naprawdę 15, bo czterech kierowców bez czasów.


avatar
tysu

15.11.2019 17:15

0

Albon chyba chce dorównać Maldonado i Grosjeanowi :D


avatar
Raptor202

15.11.2019 17:44

0

@2 Póki co w wyścigu się nie rozbił, a w treningach to i Hamiltonowi się zdarza. Znowu w piątek deszcz, a potem pewnie będzie sucho. Coś ta F1 nie ma szczęścia do pogody w tym roku.


avatar
berko

15.11.2019 17:54

0

Albon ma realne szanse pokonać Maxa w punktacji (licząc od jego przejścia do RedBulla). Na chwilę obecną ma 14 pkt przewagi. Zrobiłem taki mały przegląd jak Max wypadał na tle kolegi z zespołu, i tak w 2015 znacząco pokonał Sainza (49-18), w 2016 licząc od GP Hiszpanii, przegrał z Ricciardo (191-220), w 2017 znowu przegrał z Ricciardo (168-200), w 2018 wygrał z Danielem, ale wszyscy pamiętamy ile awarii miał RIC w stosunku do VER (8 awarii Daniela przy 4 Maxa) Verstappen wygrał (249-170). Tak więc, wcale Maks jakoś strasznie nie dominuje nad swoimi partnerami. Gaslyego zjechał z góry na dół, ale Albon już taki łatwy nie jest.


avatar
MattiM

15.11.2019 20:10

0

@4 Awarie Ricciardo z 2018 pamiętamy, ale ciągłych awarii Verstappena z 2017 już nie?


avatar
berko

15.11.2019 21:03

0

@5. MattiM Pamiętamy, pamiętamy, z tym że wtedy Daniel miał 6 DNF, a Max 7. Specjalnie sprawdziłem dla pewności. Już nawet jakby Max wygrał 1 raz zamiast DNF to i tak byłby za RIC. Nie zabłysnąłeś.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu